Adriell przysłuchiwał się uważnie rozmowie studentów stojąc z Adamem i Rafałem bliżej drzwi, tak żeby Bartek musiał ich minąć idąc do wyjścia. Dyskretnie zerkał na otoczenie oceniając, co się dzieje. - Musimy chwilę poczekać aż będą sami. Gdybym odciągnął go na bok teraz, jego dziewczyna zostałaby pod eskortą tej grupy i nie miałbyś okazji Adamie, żeby z nią spokojnie porozmawiać.
Kiedy pójdą w kierunku drzwi poproszę Bartka na bok i odejdę z nim trochę dalej, poza zasięg głosu. Wtedy będziesz miał trochę czasu żeby zająć się tą dziewczyną.
Po około 5 minutach grupa zaczęła się żegnać i Bartek zgodnie z przewidywaniami udał się wraz ze swoją dziewczyną do wyjścia. - Cześć Bartku! – powiedział przyjaznym głosem, kiedy mijali go, jakby znał go do dawna.
Chłopak machinalnie odwrócił się w jego stronę, upewniając się czy to do niego. - Cześć! Adrian – przedstawił się fałszywym imieniem, podając wpierw dłoń jego kobiecie, a potem Bartkowi - Mogę Cię prosić na minutę? To ważna sprawa. - powiedział do niego. - Wybaczysz mi, że porwę twojego chłopaka, dosłownie na chwilę? – zwrócił się do dziewczyny.
Odeszli na bok 10 metrów. Adriell poprowadził go tak, by Bartek stanał plecami w kierunku Adama i Rafała. Wtedy zaczął rozmowę. |