Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-04-2016, 23:02   #1
Leoncoeur
 
Leoncoeur's Avatar
 
Reputacja: 1 Leoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputację
[Old WOD] Jaki tu spokój... - Cyrus Farrel



Wilson Hostel. Żoliborz, Felińskiego 37. 15.11. Godzina 17:10
Michał wyjechał rankiem by obserwować cyngla Bałałajki. Cyrus został sam w kwaterze i czekał na znak od przyjaciela. Mijały godziny, a Cyrus wciąż czekał, co chwila zerkając na telefon. Chciał już działać i ruszyć do przodu.
Sara go potrzebowała. T
ylko jego miała a on bez Michała nic nie mógł w tym pieprzonym kraju. Postanowił w końcu przejść się i zrobić jakieś zakupy, był głodny a i trunki się skończyły. Wyszedł z hostelu i udał się na dół do kawiarni gdzie zamówił lunch i piwo.
Siedział i rozmyślał. Nawet nie zwracał zbytniej uwagi na kelnerkę, która widocznie zainteresowała się samotnym obywatelem Stanów. Dziewczyna co chwilę podchodziła zaczepiając go pytaniami typu:
- Coś podać jeszcze? Smakuje panu? - Nawet spróbowała w prawie wprost. - Czy coś mogę dla pana jeszcze zrobić - mówiąc to z miłym uśmiechem i wzrokiem wskazującym tylko na jedno. To Cyrusa otrzeźwiło z zamyślenia i zareagował na prowokacyjne pytanie i spojrzał na dziewczynę.
- O której kończysz króliczku? - Zapytał w prost patrząc jej głęboko w oczy.
- No wie Pan? - Lekko uniosła się kelnerka i rozejrzała się po stolikach i widząc, że nikt nie się nie interesuje nimi pochyliła się nad stolikiem ukazując jędrne piersi opięte koronkowym stanikiem wychylającą się w tej pozycji z koszuli.


- O dziesiątej. - Odpowiedziała cicho.
- Jak Ci na imię? - Dodał następne pytanie Amerykanin.
- Kaśka. - Wyszeptała i wyprostowała się.
- Coś jeszcze podać Panu? - Zapytała tak by nikt nie podejrzewał co się tu działo.
- Może jeszcze jedno piwo. - Rzucił i odprowadził kelnerkę wzrokiem do drzwi kuchni. Panienka dość młoda z uśmiechem szła lekko kołysząc biodrami. Wiedziała, że patrzy na nią i chciała by zapamiętał jej ruchy i kształty. Kiedy zniknęła za drzwiami Cyrus zerknął na telefon i tylko westchnął.
Dziewczyna przyniosła po chwili kufel piwa i zalotnie mrugnęła do klienta. Cyrus uśmiechnął się miło do niej.
Siedział i sączył chmielowy napój i co chwila patrzył na telefon. Osiemnasta za dwie. Cyrus wziął i wybrał numer do Michała. W słuchawce odezwała się poczta głosowa. Pewnie wyłączona. *Kurwa mógłby się odezwać!* Pomyślał prawie mówiąc to na głos.
Czas mijał wolno i Cyrus wypił jeszcze dwa browary kiedy to stanęła przy nim Kaśka przebrana w jansy i bluzkę z dekoltem. Uśmiechnęła się zalotnie.
- Ja już po. Czekałeś na mnie? - Zapytała stojąc wymownie przy stoliku.
- Tak. Cały czas czekałem. Do mnie idziemy? - Rzucił w prost.
Dziewczyna mocno się speszyła i zaczerwieniła.
- No chyba się we łbie Tobie poprzewracało jeśli myślisz, że dziwką jestem! - Burknęła wymierzając policzek Amerykaninowi, który zdążył wstać i był przy niej.
Barman popatrzył w ich kierunku i zobaczył odchodzącą koleżankę i stojącego Amerykanina, który tylko odprowadził ją wzrokiem do wyjścia.
Cyrus zebrał rzeczy ze stolika i zostawił kasę na poczet rachunku. Wyszedł wewnętrznymi drzwiami łączącymi kawiarnie z hotelem i udał się do pokoju.
Wszedł do niego i zobaczył…. Pustkę. Jęknął, miał nadzieję, że może Michał przybył a telefon mu się zwyczajnie rozładował.
Spróbował jeszcze raz zadzwonić ale z takim samym skutkiem. Wziął prysznic i usiadł na kompa Mieczkowskiego sprawdzając historię przeglądania. Znalazł miejsca zgodne z adresami jakie Fred dał Polakowi. Przyjrzał się im uważnie. Wlazł na FB sprawdzając czy ktoś się nie odzywał do niego po czym poszedł spać oglądając jakiś durny film w TV. Zasnął koło północy.


post by Hakon
 
__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."

"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"
Leoncoeur jest offline