Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-04-2016, 14:11   #16
merill
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Van Zan słuchał słów swojego kapitana i nie mógł odmówić im racji. Musieli teraz zachować zimną głowę, a plan porozumienia się z innymi ładowniami, zasugerowany przez Devlina, był póki co najmądrzejszą sugestią jaką dzisiaj usłyszał.

" ..także skończ ze swoimi kiepskimi pomysłami i daj załatwić to ludziom którzy znają się na rzeczy... inaczej zasugeruję Denton'owi zrobienie z twoich niezłomnych jaj jajecznicę..." - słowa Henry'ego sprawiły, że na jego twarz wpełzł mściwy wyraz twarzy. Faktycznie, obiecał sobie w duchu, że jeśli tamten nie zluzuje gumy w obdartych gaciach, to nauczy go rozumu pięściami. Tak... dawno nikogo nie zabił... nie czuł jak ściskane palcami gardło, mięknie pod naciskiem jego mięśni, a z ciała ulatują ostatnie oddechy marnego życia, życia które weszło mu w drogę.

To gówno w zapewne ukradzionym mundurze, było podejrzane. Jeśli to byli łowcy niewolników, to taki prowokator jak on, byłby doskonałą wtykom. Podłożony wśród jeńców, mógłby zidentyfikować co bardziej zaradne jednostki i oporne. Przeznaczone pod specjalny nadzór, albo wręcz do eliminacji. Prychnął pod nosem, nie zamierzając póki co uzewnętrzniać swoich podejrzeń. Założył mocarne ręce na piersiach i czekał, przysięgając sobie w duchu, ze jeśli nie prowokator nie odpuści, to rozwali jego durny łeb o metalową podłogę celi. W miedzyczasie omiatał pomieszczenie w poszukiwaniu choćby ułomka druty, może jakiejś niewinnej szczapy drewna albo czegokolwiek co mógłby użyć jako broni.
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline