Nikt nie zabraniał ci mówić bugbear lub skulk zamiast cichacz (w przygodach do 3.0 też wydawanych przez ISA niedźwieżuka nie ma). Nikt nie zabraniał ci kupować podręczników po angielsku za granicą i płacić 50 i więcej złotych za samą przesyłkę i jakieś 40% więcej za książkę.
Natomiast dlaczego cieszysz się, że takie osoby jak ja zostały pozbawione możliwości grania w najnowsze D&D zrozumieć nie potrafię.
__________________ Zawsze zgadzać się z Clutterbane! |