Bez mechaniki, bo nie mam aktualnie czasu, sorry, Nimsarn.
Doktor Natasza Tierieszkowa
kariera: medyk
Pełna energii i humoru cieszy się, że rodzinę zostawiła na rodzimej stacji kosmicznej, dzięki temu uniknęli udkręki związanej z katastrofą Prometeusza, a być może nawet śmierci. Mimo starszego wieku i nadwagi, potrafi dotrzymać kroku swoim towarzyszom i z entuzjazmem zapoznaje się z dziwactwami lokalnej flory i fauny, szukając nowych medykamentów. Nigdy nie rozstaje się z torbą pełną przyrządów medycznych uratowanych z rozbitego statku, ani z notesem, w którym zapisuje wszystkie obserwacje.
Skończyła uczelnię wojskową, więc potrafi także posługiwać się bronią, aczkolwiek jeszcze nikogo nie zabiła. Jeśli nie liczyć zwierząt, na których eksperymentowała.
Na wyposażeniu w torbie ma (oprócz medykamentów i narzędzi chirurgicznych) między innymi nanoderm, dopalacze, uzdatniacz wody, latarkę, tabletki uzdatniające, pistolet laserowy, identyfikator i komunikator (Nimsarn: wytnij trochę, jeśli za dużo).
Nosi prymitywną zbroję zrobioną z kawałków kapsuły ratunkowej.
PS. Po tych nazwiskach mogą nas uznać za rosyjskich szpiegów, hehe.
Ostatnio edytowane przez Magnesus : 25-04-2016 o 09:44.
|