Aurora
Spojrzała na Maxa zmrużonymi oczami i odwróciła je na wszelki wypadek. Zapragnęła trochę ciemności, takiej, żeby nie widzieć nikogo. - Pytała, czy byłeś w kostnicy - mruknęła. - Ja nie byłam. Trupy nie są interesujące. Nie poruszają się, nie krzyczą. Zwykle są bezużyteczne.
- Wiesz, czego chcesz szukać u sztywnych? - zapytała Tego, Który Słucha. Pół żartem, pół serio dodała: - Czy może chcesz pytać o zdanie ich duchy? |