Nimsarn mam do ciebie pytanie. Postawiłeś nas w dość ciekawej sytuacji: czujemy, że wokół coś się dzieje. Nie mamy pojęcia czy grozi nam niebezpieczeństwo, czy to tylko jacyś lokalni tubylcy tłuką się o coś. Wcześniej pisałeś co nieco o rozchodzącym się żółtym dymie. Jest to jakaś substancja chemiczna czy po prostu pył wzniesiony przez coś dużego? Dążę do tego, że mógłbym zbadać to skanerem, tylko nie wiem czy miałoby to sens