Wątek: Dwie drogi
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-05-2007, 10:03   #24
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Gaston :

Niemal odruchowo Gaston odebrał miecz i schował go do pochwy. Wstał i skłonił się czekając na rozkazy. Miast tego zobaczył tylko jak Annis pośpiesznie niemal biegiem oddala się do swoich komnat.
Stał tak przez chwilę zupełnie nie wiedząc co zrobić. Z jednej strony, coś aż się w nim wyrywało by biec walczyć z napastnikami. Z drugiej jednak strony nie mógł bez polecenia opuścić swojej Pani. Ją powinien chronić i jej służyć przede wszystkim. Jedyne co mógł zrobić, to przygotować siebie i ją do walki. W komnacie na ścianach prócz obrazów rozwieszona była także broń. Gaston podszedł do oręża żwawym krokiem i ściągnął ze ściany dwie tarcze, miecz i topór. Tak dozbrojony poszedł za Annis. Oczywiście nie wszedł do jej komnaty. Stanął jednak u wejścia. Trzymając tarczę przed sobą obnażył miecz. Topór wetknął za pas. Dodatkową tarczę i miecz oparł o ścianę nieopodal. Nie wiedział czy dziewczyna ma w komnacie broń, więc ten dodatkowy zestaw był przeznaczony dla niej. Znad brzegu tarczy uważnie obserwował korytarz. Gdyby ktoś chciał wejść do komnaty Pani na zamku de Morrigans musiałby zmierzyć się z Gastonem. Jedyne czego żałował bretończyk, to to że nie miał czasu pójść do siebie po kuszę.
- Nieźle się zaczyna. – mruknął do siebie. - Te cholery zawsze atakują w najmniej odpowiednim momencie.
 
Tom Atos jest offline