Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-05-2016, 19:34   #7
smok burzy
 
Reputacja: 0 smok burzy ma wyłączoną reputację
Repente

Na szlaku w niewielkiej dolinie niedaleko Różanego Grodu. Pewien podróżny z sobie tylko znanych powodów jechał na wiernym rumaku, Krimie do Różanego Grodu.
Na horyzoncie zaczęły już widnieć kontury miasta. Jego podroż upłynęła mu w kaskadzie wszystkiego, co zawierają jego wędrówki. Alkoholu, dziwnych przygód i obdartusów myślących, że jest chodzącą sakiewką.
Nawet lubił te spotkania, ze względu na dwie rzeczy. Pieniądze i alkohol.To drugie wstępowało przy nich niezwykle często w bardzo niezdrowych ilościach.
- Cóż, tacy ludzie nie znali kultury picia - pomyślał na głos.
Kiedy tak rozmyślał, na szlak wyskoczył gruby mężczyzna z rękami jak kłody, w których trzymał topór. Ubrany był w małą koszulę ze skór zwierząt oraz podobne spodnie.
Wnet facet zawołał.
- Dawaj sakiewkę albo twoja głowa zawisanie na tym drzewie - wypowiedział się wskazując na wiekową sosnę.
Na jego krzyk z krzaków wyskoczyła reszta bandy, dwóch chudzielców z mieczami
i jedyny zadbany, ubrany w czerwone szaty mąż, nie posiadający widocznego oręża.
Wtedy Repente, bo takie nosił imię, postanowił…
 

Ostatnio edytowane przez smok burzy : 26-06-2016 o 13:12.
smok burzy jest offline