Nic, należą się wam przeprosiny za weekendowe milczenie.
Ale jak mawia Skiper: "to że się wam należą nie oznacza że je dostaniecie".
Dobra wracając do sesji trochę wyjaśnień.
Jak zgadł Antony to co widział było pretorianinem, nie mniej przed czymś/kimś uciekał. To coś dybie na was na linii lasu ale, jak się domyślacie, nie kwapi się by wejść na równinę...
Pewnie już i tak za dużo powiedziałem więc się przymknę :P |