Craig Lowell
Craig ożywił się na wiadomość o wodzie. Pragnął jej, potrzebował, słowo woda tylko wzmocniło nieprzyjemny posmak w ustach i gardle. Ale każde słowo raniło jego uszy. Nie ruszył się, nie zmienił nawet pozycji, spod półprzymkniętych powiek obserwował ich porywaczy. Fachowcy,ocenił, gada ten, co nie rzuca mięchem w co drugim słowie. Nie chce nas przestraszyć. Chce nas przekonać, że jest dobry i wszytko będzie dobrze, jeżeli będziemy się go słuchać. Mamy być potulni.
Craig jeszcze dokładniej ocenił ich broń. Mieli przewagę, ale zagrożenie było umiarkowane. Nie byli uzbrojeni po zęby. Pewnie część tych rzeczy to są po prostu nasze rzeczy.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 04-05-2016 o 16:27.
|