Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2016, 12:33   #9
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację

Król Julian leżał wygodnie na stercie walizek, które to przesuwały się po peronie spoczywając na wózku przeznaczonym do przewozu bagażu. Z początku wyglądało, jakby jakaś tajemnicza moc kierowała kółka w stronę zebranych, jednakże po głębszym przyjrzeniu się, dało się dostrzec dwie małe kulki w postaci zwierząt. Moris dzielnie napierał na rurę wózka, zaś Mort z jękami konania przebierał łapkami i sapał ciężko, kiedy to jego drobne łapki próbowały pomóc w tej ciężkiej podróży.
- Moris, długo jeszcze to potrwa? Nudzą mnie te wyprawy - zamarudził Lemur i ziewnął rozdziawiająco wiercąc się na samym szczycie walizek i wprawiając je w bujanie.
- Już...prawie...jesteśmy...wasza... Wspaniałość... - wysapał z ledwością w odpowiedzi i padł wykończony plecami na posadzce peronu, kiedy to wózek z Królem Julianem dojechał wśród zebranych osób.

Król wstał i wyprostował się, górując nad wszystkimi zebranymi. Wzniósł tryumfalnie łapki ku górze.
- Dziękuję, dziękuję, wiem, że mnie wielbicie! - powiedział dumnie po czym rozejrzał się po zebranych i zmrużył oczy. Coś mu tutaj nie pasowało.
- Moris, coś mi tutaj śmierdzi.
- To pewnie z tych lokomotyw...
- Nie nie nie! - przerwał mu gwałtownie Król i zeskoczył ze swych bagaży, aby stanąć tuż obok swojego najwierniejszego sługi i nachylił do niego konspiracyjnie.
- Co tu robią te człowieki?
- Mamy z nimi współpracować, Królu.


- Współpracować?! - oburzył się - No ale jak to współpracować?!
- Hmm, ja bym bardziej zwrócił uwagę na to, że jest ich zbyt wielu, Wasza Wysokość. Miało być dziewięciu...potencjalnie dziesięciu, choć ten ostatni to psychol. Ktoś z nich łże - odparł Moris podejrzliwie półszeptem.
Julian stanął w zdumieniu przyglądając się to zebranym, to swemu doradcy, a jego oczy robiły się coraz większe. Najwidoczniej Król uruchomił myślenie i właśnie był bliski rozpracowania złej szajki.
- NONSENS! - odparł w końcu radośnie i machnął ręką - Aleś Ty głupi Moris, po prostu przyszli mnie wielbić!

Lemur ponownie znalazł się na walizkach, aby powrócić do przemawiania
- Słuchajcie zebrani! Pławcie się w moim blasku póki żem tutaj stoję i pozwalam wam się grzać! A teraz mordy w kubeł i słuchać mnie! Otóż każdy wie, że Król jest tylko jeden i tym Królem jestem JA, co jest oczywiste, hehe. Dlatego też powiadam wam, że Człowiek Albanii to kłamca i podszywa się pod mój majestat! Zaraz Moris i Mort oddadzą na niego swoje głosy i będziemy już mieli cztery, więc śmiało człowieki przyłączcie się do Króla!
- Trzy, Wasza Wysokość - poprawił go nieśmiało Moris.
- Cicho tam, wiem lepiej.






 
__________________
Discord podany w profilu

Ostatnio edytowane przez Nami : 05-05-2016 o 14:20. Powód: No bo kolor Moris dostał, toć to skandal, tylko Król może mieć kolor! No i ten... niech będzie, że dziesięciu ;)
Nami jest offline