Nami, malahaj a co z chorobą dnia następnego? Ja wolę pograć i być na chodzie
Z rodzinką spędzić czas. Po takiej odskoczni RPG lepiej mi się z rodziną żyje. Odreagowuję po części.
Clutterbane ja bym do końca nie chciał wszystko robić z drugą połową. Spotkanie z kumplami, których zna się od 20 lat czy nawet więcej i trza obgadać nie tylko RPG ale i życiowe sprawy. Ale faktycznie, miło by kobieta była otwarta. Niestety dzieci trochę w tym przeszkadzają. Jeszcze za małe są 5 i 2,5 roku. Ktoś musi się nimi zająć.
Od razu napomnę, że pracuję w wekendy czasami i podrzucamy dzieciaki dziadkom a jak miało by do tego dojść, że i na własne gry itd. to już dziadkowie się stawiają.