Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-05-2016, 14:47   #551
Lomir
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
Walka zakończyła się wcześniej niż planowałem. Atak bandytki przyniósł krytyczne pudło z efektem taki, że wypadł jej miecz z ręki. Dopóki miała się czym bronić nie chciała się poddać, jednak po stracie broni uniosła ręce w górę i z ogromnym niezadowoleniem poddała się. Otarła dłonią usta, z których spływała strużka krwi od czyjegoś ciosu i splunęła na ziemię.

Teraz czekam na Wasze raporty z walki, czyli fabularny opis tego co się działo oraz jak to odebrała Wasza postać. Jeśli chodzi o sytuację:
- hobgobliny nie żyją. Każdy miał na sobie zbroję skórzaną, długi miecz, łuk i kilka strzał. Jeśli jesteście tym zainteresowani to pytajcie.
- bandyta po chwili leżenia na ziemi kaszlnął krwią, która trysnęła w powietrze. Jeszcze żyje, ale nie zostało mu już dużo czasu. Miał przy sobie długi miecz i ubranie.
- bandytka jest cieżko ranna, ale nie “na skraju śmierci” - miała długi miecz, lekką kuszę i bełty oraz ubranie
- nie mieli przy sobie złota ani żadnych przedmiotów podręcznych
- karawana jest cała, powoli członkiwie wychylają się za skrzyń i wozów obserwując pobojowisko

Jak macie dodatkowe pytania to piszcie.

Czas na Wasze odpisy z raportami z walki i deklaracjami co dalej do czwartku 12.05.2016r.
 
__________________
Może jeszcze kiedyś tu wrócę :)
Lomir jest offline