Cytat:
Napisał Clutterbane  A w dalszej perspektywie, ile awansów przewidujesz? A jeszcze ogólniej - jak ktoś zna D&D 5, to ile będzie w całej sesji zabawy zasadami dla gracza? Z rekrutacji zrozumiałem, że stosunkowo mało, żeby nie odstraszyć zupełnych nowicjuszy.
Czy to była zgrana łapanka w całym Faerunie, czy w jakimś konkretnym miejscu? Nawet jeśli za dużo nie wiemy, to chyba pamiętamy, skąd nas zgarnęli. |
To ma być stosunkowo którtka sesja, jesli dojdzie do swojego naturalnego końca, postacie graczy osiągną pierwszy poziom. Będzie wtedy można kontynuować przygodę jako zgrana drużyna. Ale to już będzie nowa sesja.
Gracze mają się skupić na myśleniu, mechaniki dla nich będzie mało ale to nie znaczy, ze jej nie ma. Mają punkty życia, które tracą. Z racji iż nie mają klasy nie mają też biegłości w żadnej broni jaką mogą znaleźć (no ale jak ktoś np był wioskowym rybakiem to umie obsługiwać wędkę...
)- a to się już z mechaniką wiąże
Jeśli ktoś znajdzie sztylet i później wykorzysta go raz czy dwa w walce na smierć i życie z wrogiem, będzie można uznać, ze postać zdobyła biegłość w tej broni i mechanika za tym stojąca się zmieni. Reasumując - wasze karty postaci są wybrakowane, w czasie tej przygody będą się zapełniać by dojść do pełorawnego 1 poziomu.
Akcja przygody zrozgywa się na Morzu Spadających Gwiazd. Gdzieś między Wybrzeżem Smoka a Wyspami pirackimi. Wasze postacie zostały złąpane w zasadzkach na wybrzeżu lub wyspach, stosunkowo blisko morza. Postacie nie musiały z tego miejsca pochodzić, mogło im się akurat zdarzyć tam być w niewłąściwym miejscu i czasie. Ktoś mógł nawet już być jakimś egzotycznym niewolnikiem i zostać skradziony przez piratów razem z innym towarem