W mojej następnej sesji, to na pewno.
Dobra, zostawiliśmy za sobą ten przeklęty las. Tym razem dałem krótkiego posta, bo nie chcę siebie, ani was katować zbyt długim tekstem, a i sensu w opisywaniu krótkiego spacerku nie widzę.
Jeśli nie macie nic przeciwko to ustalę termin do soboty (14.05). W GDocu napiszę coś później, teraz uciekam na siłownię zanim mi ją zamkną.