Zmieszana Kate spojrzała na resztę grupy. Nie wiedziała o co chodzi. Dziewczynka coś zaczęła mówić, o przebaczeniu, przyjacielu itd. Z minuty na minutę w młodej strażniczce sie coraz bardziej gotowało
Nienawidziła takich sytuacji, kiedy nie wiedziała o co chodzi w rozmowie, albo w gestach. Po chwili strażniczka przemieniła się w jastrzębia i na szeroko rozpiętych skrzydłach zaczęła szybować nad polaną. W jej głowie kłębiło się mnóstwo pytań. W końcu przysiadła na jakiejś nie dużej gałęzi i z powrotem zaczęła obserwować przebieg wydarzeń.