Jest mi teraz przykro i mam doła... Mam poczucie, że cała ta sesja wzięła w łeb z mojej winy. Mam jęzor niewyparzony, nie przeczę. Jak się wkurzę muszę się wykrzyczeć, mówiąc czy pisząc, żadna różnica. Nie wziąłem chyba pod uwagę stopnia wrażliwości niektórych osób, bo nie posunąłem się dalej niż robię to w realnym życiu. Jeszcze nawet nie zacząłem grać, a już byłem wkręcony w tą sesję jak diabli. Cóż, wyszło jak wyszło... Dziękuję wszystkim, a zwłaszcza Lordowi Malkorowi za pomoc z KP. Clutterbane tobie też dziękuję za przyjęcie do gry, mimo że nie było dane mi pograć
. Nie boli mnie to, że nie gram, boli mnie to, że niektórzy ludzie, a zwłaszcza jedna osoba mają o mnie kiepską opinię.
Wszystkich którzy mogli poczuć się przeze mnie źle przepraszam. Następnym razem jak mnie będzie szarpało łyknę sobie Neospazminy.