Mój - o ile mnie pamięć nie myli - to anagram nazwiska jakiegoś japońskiego psychologa, którego orginał zginął w pomroce dziejów (czytaj: sesja na uczleni sie skończyła
). Poniewczasie odkryłam podobne, prawdziwe imiona jak Saya czy Sanya. Nic to
Pierwotnie było to imię bardki do WH (najpierw imię, potem postać), a posługuję sie nim na wszytskich forach.
Zwykle imiona moich postaci powstają z przekształcenia jakichś innych lub jako zlepek liter tworzących jakąś sensowną całość, np Illithien (a moze mnie sie wydaje orginalne, w kazdym razie nie spotkałam sie). Wyjątek stanowi imię Lorelai, ktore wzięłam z zasłyszanego gdzieś wiersza, ktory zaczynał sie "Lorelai, Lorelai..." piękna, cudna i costam dalej w tym stylu. Pomijając, ze postać jest brzydka jak noc
Ale jakby ktos przypadkiem znał orginał, byłabym wdzięczna
Hood Bogowie, broncie, ilithidzi !!!!!!!!!!!!!!! Wtedy dopiero zaczynalam grac, i to od Wh, a o łupieżcach nie słyszalam ani slowa
A z harpiami moze ze względu na śpiewność? :>