Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2007, 13:59   #8
Kościej
 
Kościej's Avatar
 
Reputacja: 1 Kościej ma wyłączoną reputację
Widząc ''przepołowioną'' twarz ''kapturnika'' (jak w myśli był nazywany mężczyzna w koncie) Edwardo zacisnął dłoń na rękejeści rapieru, ukrytego pod peleryną. Była to wspaniała broń, którą kiedyś pewien magik dał Hikikashi'emu za ocalenie życia. Ostrze było chyba po części magiczne, gdyż jarzyło się purpurowym blaskiem. Edward położył kilka zaśniedziałych monet na ladzie, po czym wstał i usiadł po turecku, na podłodze, pod ścianą naprzeciw kapturnika. Myśli, wspomnienia, wnioski i pomysły napłynęły mu do głowy jak przypływ. Wśród obrazów zauwarzył twarz kobiety, stojącej przy parze i sączącej wino. na butelce była pożułkła etykietka: "1470".
-Marny rocznik.- Powiedział na głos Edward
 
__________________
ZA KAŻDYM RAZEM KIEDY PISZESZ GŁUPIE POSTY BÓG ZABIJA KOTKA!
Kościej jest offline