Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-05-2016, 13:36   #33
Gveir
Banned
 
Reputacja: 1 Gveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumny
To może coś ode mnie, ogólnie o promieniowaniu jonizującym


Wszystko promieniuje. Zdziwienie, prawda? Materiały promieniotwórcze to takie, które samorzutnie wysyłając promieniowanie jonizujące. Radioaktywne izotopy pierwiastków nazywamy radionuklidami. W naturze istnieje tylko 90 naturalnych radionuklidów, ale ludzie jak zawsze zapragnęli więcej i zaczęli sztucznie wytwarzać takowe. Jak radionuklidy dostają się do Twojego ciała? Przez wodę, pokarm, powietrze. Wszystko co nas otacza promieniuje, to co pijemy nie jest od tego wolne. W zniszczonym Świecie wszyscy zapomnieli o jednym: ogromny procent dawki promieniowania pochodzi z źródeł naturalnych, bo np. z bezwonnego gazu o nazwie radon, który wydziela się z ziemi. Dawniej udział promieniowania pochodzącego z katastrof był znikomy, ale dzisiaj to dzisiaj.. każdy może się świecić!
Dodajmy do tego jeszcze promieniowanie kosmiczne, to że maszyny Molocha też wytwarzają promieniowanie, to wyjdzie na to, że nigdzie nie jesteś bezpieczny.

Teraz jednak cisza, będzie o widmie promieniowania. A to jest ogromne. Nam, ludziom, przyszło obserwować tylko cząstkę czyli światło widzialne. Słowem jesteśmy ślepi niczym krety! Jednak promieniowanie jonizujące to inna sprawa. Gdy promieniowanie jonizujące przechodzi przez ośrodek, może przy cenie utraty części energii wybić elektron z orbity atomowej. Powstanie swobodny elektron, a pozostała część atomu będzie miała ładunek dodatni tworząc jon. Jony które powstają w żywej tkance mogą ją uszkodzić. Ups! Nie jest już tak różowo, co?
Wyróżniamy trzy rodzaje promieniowania jonizującego: alfa, beta i gamma.
Promieniowanie alfa ma najkrótszy zasięg, ale ich średnia energia wynosi ok. 8 MeV. Z beta jest inaczej - przy mniejszej energii, zasięg cząstek beta jest o wiele większy. Najbardziej zabójcze jest promieniowanie gamma. Mimo energii rzędu 6 MeV, promieniowanie te jest w stanie pokonać płytkę ołowiu o grubości 0.8 cm tracąc przy tym połowę promieniowania o energii 1 MeV.

A teraz coś, co się przyda - dawki i pochłanianie.

Ilość promieniowania pochłoniętego przez tkankę nazywamy dawką pochłoniętą. Nie zawsze jednak wywoła to skutki. To proces statyczny, może się zdarzyć, że nie wywoła niczego. Musisz wiedzieć jaką energię niesie promieniowanie!
Mierzy się to dwojako:
dawka - mierzona ilość energii która dociera do powierzchni danego obiektu w określonym czasie LUB
średnia dawka pochłonięta - oznacza to nie mniej i nie więcej jak energię promieniowania pochłoniętą przez jednostkę masy przez którą to promieniowanie przeszło. Jednostką jest grej (Gy). Ruscy wykorzystywali kiedyś rady, ale to przeszło do lamusa. 1 Gy = 1 J/kg; 1 rad = 0,01 Gy

Jednak dawka pochłonięta nie mówi nam wszystkiego. Różne promieniowanie wywołuje różne skutki u ludzi, dlatego ważniejszy jest termin dawki równoważnej która dotyczy jednakowych skutków różnych rodzajów promieniowania. Dawkę równoważną mierzy się w siwertach. Dawniej stosowano remy. 1 Sv to 100 remów.
Kiedyś, w kraju Europy Środkowo-Wschodniej ktoś pomierzył średnią roczną dawkę równoważną którą otrzymywał tamtejszy jegomość. Wynosiła ona 3,19 MIKRO siwerta. Mikro powtarzam. Gdzieś czytałem, że 0,01 Sv jest równoznaczne 0,01 Gy... ale już sam nie pamiętam. Pamięć zawodzi od tego promieniowania, hehe!
Jaki jest wpływ tego badziewia na was? A no różny, czyli zły. Efekty dzielimy na dwie kategorie: podprogowe i progowe. Progowe efekty pojawiają się po przekroczeniu dawki 0,2 Sv. Np. od 0,05 do 0,2 Sv mogą wystąpić efekty opóźnione w postaci nowotworów i zaburzeń chromozomalne. Od ćwiateczki siwerta do jednego następują zmiany w krwi. Połóweczka powoduje niepłodność u mężczyzn. 1-2 to ostra biegunka, wymioty, zmniejszenie się odporności. 2-3 to choroba popromienna, prawdopodobny zgon na wysokości 25%. Ponad 3 siwerty powoduje niepłodność u kobiet. 3-4 to zniszczenie szpiku kostnego i szansa przeżycia równa fifty/fifty. Od 4 wzwyż wyciągacie kopyta.
Do zabicia człowieka wystarczą 3-4 siwerty, do bakterii 5000. Owady przeżyją do 1000 siwertów, szczury do 8, węże do 800. Mamy przesrane! I pamiętaj, wewnątrz siebie masz przynajmniej trzy izotopy promieniotwórcze: potas 40, węgiel 14 i rubid 87.
Ale nie martw się! Co Cię nie zabije i nie przerobi na promieniotwórczą maź, to cię wzmocni!




Wykorzystano broszurę Państwowej Agencji Atomistyki "Spotkanie z promieniotwórczością"
 
Gveir jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem