Jedną z moich ulubionych anegdot historycznych jest ucieczka polskich oficerów z Oflagu II C Woldenberg, chyba najbezczelniejsza ucieczka w historii:
Mia ło to miejsce 19 marca 1942 r. Nasi przygotowali się do niej w następujący sposób: z dwóch sklejonych razem szczebelków z łóżek wyrzeźbili replikę karabinu (barwiąc "łoże" brązową pastą do butów, części "metalowe" grafitem z ołówków a detale jak muszka wykonując z celofanu), przefarbowali mundur i wieczorem grupa czterech jeńców odprowadzana przez "niemieckiego" żołnierza opuściła obóz żeby udać się na przesłuchanie
__________________ A Goddamn Rat Pack! |