Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-05-2016, 22:17   #2
Amon
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację

Dwa miecze i oszczepy leżały na stole przed kobietą. Na broni leżała tarcza, na tarczy smukłe, nagie stopy Jusron, która wyciągnęła się na krześle przykryta futrzanym ponczo.
Trzepotała długimi białymi rzęsami i mrugała zalotnie do Kaethora. “- Beshabo zlituj się, każda kobieta ma swoje potrzeby” - wznosiła w myślach błagalne modły. Dookoła było kurewsko zimno i Jusron naprawdę przydał by się jakiś gorący facet. Leżąc tak pod futrem zdawała się nie mieć nic pod spodem, bo i faktycznie niewiele tego na sobie miała. Ot trochę skór osłaniało. strategiczne miejsca. Pod krzesłem leżały rozpięte żołnierskie sandały i grube onuce. Na oparciu wisiała podróżna torba w której musiały znajdować się typowe pierdoły jakie noszą ze sobą “poszukiwacze przygód”, czy “guza”. Na jednym nadgarstku miała zawinięty kawałek cienkiej, ale raczej mocnej linki, na drugim miedziany drut.
- Noo…- przeciągnęła drapiąc stopą o stopę i pozwalając by mężczyzna naprzeciw mógł zobaczyć jej nagą hebanową nogę. - to kiedy tam idziemy?- zerknęła na swoich towarzyszy.
 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.
Amon jest offline