Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-05-2016, 22:21   #8
corax
Krucza
 
corax's Avatar
 
Reputacja: 1 corax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputację
- Zimno mi… tak cholernie ziiiimno. - Tamara szczękała zębami i szeptała bo gardło wciąż protestowało przy każdym słowie, wysyłając iskierki bólu - włącz ogrze… ogrzewanie.

- Nie wiem, kto. Zjechaliśmy głę, ęboko windą. Wysiadłam. Potem bomba, straciłam przyto...tomność - mięśnie nie chciały słuchać nakazów i opowieści towarzyszyło charakterystyczne dzwonienie. - Potem obudziiiiłam się w tunelu… coś ciągło… próbo… bo… wałam uwolnić się. Wte-eedy uderzy-rzyło mną o sufit, ściany i podło... podłogę. Obudziłam się pod klapą…jak Tyś dzwoniiił. Vadi w środku… żyw?

Nic z tego wszystkiego nie rozumiała, zimno i ból gardła wyschniętego na wiór były najdziwniejsze w tym wszystkim.
- Gardło boli… wszystko mnie boli… zimno. Zadzwoń, zadzwoń do Vadima. - podała Jasonowi własną komórkę. Potłuczoną i działającą chyba już jedynie siłą woli.
 
corax jest offline