Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2007, 22:33   #31
Discordia
 
Discordia's Avatar
 
Reputacja: 1 Discordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodze
Lhanni uśmiechnęła się promiennie. Tym razem uśmiech sięgnął oczu, które spojrzały na młodego człowieka.
- Z przyjemnością się z tobą napiję... tylko poczekamy, aż sytuacja się unormuje.
Powiedziawszy to rozglądnęła się po sali. Do Edwarda, który już odłożył broń, podszedł człowiek z poparzoną twarzą. Rozmwiali ale ona wiele nie słyszała. Potem rycerz (chyba tak nazwał go mężczyzna z bliznami) zrobił coś zdumiewającego: podszedł i pomógł karczmarzowi!
- No nie.- powiedziała cicho, do siebie.- Ja chyba śnię.
W przeciwieństwie do Edwarda, Lhanni nie schowała sztyletu. Nie dałaby się tak łatwo ugłaskać, jak on, chociaż widziała, jak drogo to go kosztowało. W końcu człowiek w kapturze usiadł.
- Chodź, siądziemy przy stole.- powiedziała do chłopaka i schowała sztylet, mimo że w powietrzu dalej dało się wyczuć napięcie.
Przechodząc prze salę zauważyła, że człowiek w czerni ciągle siedział na swoim miejscu i bębnił palcami w stół.
- Nie denerwuj się. Jeszcze trochę i przedziurawisz stół- powiedział do niego chłodno, kiedy go mijała. Nawet na niego nie spojrzała.
Obserwowała bacznie człowieka w kapturze.
 
__________________
Discordia (łac. niezgoda) - bogini zamętu, niezgody i chaosu.

P.S. Ja tylko wykonuję swój zawód. Di.

Ostatnio edytowane przez Discordia : 09-05-2007 o 22:37.
Discordia jest offline