Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-06-2016, 01:10   #206
Proxy
 
Reputacja: 1 Proxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputację
Taka kolej rzeczy poważnie wybiła ją z i tak słabej równowagi. Miała przecież zniszczyć to gówno! Nie wyciągać ludzi... Nie wyciągać Bruca. Sprzeczne informacje wstrzymały jej reakcję na dłuższy czas. Miała dość ciągłych zmian logiki i sensu. W braku jakichkolwiek podstaw trzeba było je nakreślić. Musiała obrać któreś ze stanowisk. Wybrała najbardziej racjonalne. Nawet tam strach nie był bez znaczenia.

- N~nie... - wzbroniła się odpychając od siebie Bruca. - Ty nie żyjesz... Na moich oczach... Jestem wciąż cała w twojej krwi... Ty nie żyjesz... To się nagrało. Nie wieżę tobie. Nie zaciągniesz mnie to żadnej je*anej jaskini. Nie zbliżaj się do mnie.

Gdy to mówiła - drżała. Jednak, gdy już stworzyła sobie pewność, co do jednej rzeczy, trzymała się jej kurczowo. Na tyle kurczowo, by nie dopuszczać do siebie wielu myśli, które mogły zrewidować jej decyzje. Mimo wszystko je*ane kamienie wyciągały ludzi. Arisa więc mogła wyciągnąć Ange. Nie zginęła przecież na jej oczach a jej projekcja nie wyglądała za dobrze.

- Trzymaj się ode mnie z daleka - wycisnęła z ciężkim sercem. Porzuciła chłopaka na rzecz powrotu do Obserwatorium.
 
Proxy jest offline