Właśnie wszystko się rozbija o to, że muszę chyba po prostu tu popisać, żeby mieć rozeznanie w jakich sytuacjach przewijać, a w jakich nie. Jak
Eryku zauważyłeś, to co innego niż sesja w prawdziwym życiu czy w jakiejś bardziej intensywnej internetowej formie. Na razie jestem tym psem podchodzącym do jeża
Uwaga jest jednak słuszna. W tej chwili przerwa w monologu nie jest specjalnie potrzebna. Seth odpowie Udo i będzie mówił dalej. W sytuacji bardziej wymagającej przemyśleń i decyzji dam wam się wygadać/wymyśleć.
Dzięki, że mnie naprowadzacie.