Spod maski Wendy dobiegał piękny dźwięk starego V8, którego moc można było poczuć w szoferce. Jednak przydałby się jej generalny przegląd, chociażby na wszelki wypadek. Wilk prowadził dość pewnie, chociaż widać też było że dodatkowe lekcje nie zaszkodziły by mu.
- Gdyby nie Ona najprawdopodobniej nie poznalibyśmy się. Nie zawsze byłem tak grzeczny jak teraz. Można powiedzieć że uratowała mi życie. - Marcus prowadził z posępną miną - Znaleźliśmy pewien potężny fetysz. Eilen miała się dowiedzieć coś więcej o nim niż wiemy, a wiemy nie wiele. Nie wiem jak doszło do tego że się dała złapać, ale skoro tym gryzoniom się to udało to musieli być nie byle kim, albo mieć spore wsparcie. |