Seth wysłuchał Gerharda i skinął głową, jakby nie spodziewał się czegokolwiek innego. Następnie wypowiedział się Jonathan. Mistrz Avallion skrzywił się. -Wciąż organizują swoje disgusto walki. Na pewno w Glizdowisku. Biorą każdego, kto położy pokotem resztę. Poza tym przepijają fortunę, wszędzie tam, gdzie jeszcze chcą ich przyjąć. Meliny koło Shallynstern, po pierwsze. Na pewno znajdą się inne miejsca, jeśli dobrze poszukać. Co do imion... będziecie musieli je znaleźć sami. Banda wypełzłych z rynsztoka zoccoli to nie tileańska familia. Poradzicie sobie.
Ostatnio edytowane przez Astrarius : 04-06-2016 o 00:29.
|