Scott kiwnął głową i dodał na koniec z uśmiechem:
- Znamy się kupę lat Thomas... wiesz że jestem związany zarówno z Denver i twoim biurem jak i skoro ci powiedziałem że poluję na tego Nocnego Stwora to i z tą sprawą... - przerwał na chwilę i coś sobie jakby przypomniał - a właśnie... masz już najnowszą kolekcję? Chętnie przejrzę w wolnym czasie...
Scott do wielu lat zawsze wpadał do szeryfa i zgarniał z sobą cały folder listów gończych żeby na spokojnie usiaść wieczorem w knajpie i na spokojnie je przejrzeć i obrac cel. |