Ok, zmienię, późniejszym popołudniem, jak z pracy wrócę
Przepraszam. Myślałam, że to luźna sugestia, nie prośba służbowa, mea culpa.
Tak na wszelki wypadek uściślając - jesteśmy obdarci, pamięć szwankuje, ale jesteśmy w stanie sobie po chwili przypomnieć wszystko, oczywiście co nas dotyczy, nie co się wydarzyło. Czy mamy dłużej trwający problem?