- Cóż, brak wiary to wiara. A nawet jeśli, to fajnie wiedzieć, że jeśli chodzi o te sprawy, ktoś z was, ludzi, jeszcze myśli. - Uśmiechnęła się nieco. - No i pewność siebie to wiara we własne możliwości oraz w siebie samego. Chociaż mamy wiarę i wiarę... - Zamyśliła się. - Skoro narzekamy na truposza, to z wielką chęcią bym go zjadła, gdyby nie to, gdzie jesteśmy. Kości są smaczne, a i od razu mięsko się ugrilowało, jak miło... No, ale ja chcę gulaszu. - Położyła się na stole. - Zaraz wracam, idę zamówić gulasz. Ktoś jeszcze chce coś zjeść? |