Dwa pytania.
Po pierwsze, poziom zrozumienia i status technologii wśród "zwykłych ludzi", czy też najlepszych z nich.
Marsjańska magia czy ogólnie i powszechnie rozumiana rzecz na niskopoziomowej technologii rzędu radia itp.?
Settingowo i dla klimatu jest to dosyć kluczowe.
Po wtóre, powiedziałeś, acz nie do końca rozumiem, kim _Formalnie_ jesteśmy. Kill-teamem, tak. Jeden potencjalnie inkwizytorem, naturalnie. Przynajmniej mieć doświadczenie jako akolici... eee?
Jesteśmy akolitami? Parszywą dwunastką (tylko bez zbrodni)? Rodzynkami z inkwizycyjnych szturmowców z dodatkami na potrzeby kill-teamu? Teamem złożonym tymczasowo, czy przygotowanym/szkolonym/działającym zawczasu, ale zachowawczo, rzuconym teraz all-in?
Czy mamy zawczasu omówić potencjalną strukturę oddziału? W sensie, jeżeli każdy po prostu wyśle swój koncept, to istnieje pewne niezerowe prawdopodobieństwo, że wszystko się ładnie ułoży; z drugiej strony istnieje o wiele większe prawdopodobieństwo na dziwny zlepek, który potem trzeba będzie lepić.
EDIT:
Oh, oczywiście czy można liczyć na jakąkolwiek pomoc w tworzeniu postaci do DH2, bo w ogóle nie znam.
__________________ Nikt nie traktuje mnie poważnie! |