'A gdy ten elfi wyrostek mówił "nie", to zupełnie, jakby śpiewał "kawa"...
Nie wierzysz mi, co? Mówię przecie, że tylko trochę podobnie!
Ej, bez takich! Nie chwytaj mnie za słowa!'
Zygfryd Dorfgung, krasnolud
'Ava = nie; patrz: elfia mowa, Eltharin'
Imperialny Słownik Podróżnika
Kora
"Nikt nie będzie nastawał na moje życie, elfi pomiocie... Szykuj się."
Przepychając się dosłyszała szorstki Eltharin, który przez chwilę rozbrzmiewał w jej umyśle, wypełniając go całkowicie...
Nestir.
Nieznośna wyobraźnia podsuwała jej straszne obrazy... Bezwzględny elfi łucznik ukryty wśród gałęzi drzew zasypywał gradem strzał ciało wojownika wycieńczonego po zwycięskiej walce z wysłannikami chaosu... Zaraz potem potworny krwawy demon o smoczej twarzy rozszarpujący na strzępy bezbronnego elfa, chroniącego resztkami sił świetlistą, pokrytą runami lutnię...
Nie. Nie. Na demony...
-
AVA' ! - wrzasnęła w elfiej mowie, nim jeszcze zdążyła się połapać, jak wygląda sytuacja na polu walki.
Stanęła przed wszystkimi dysząc. Dziwny skurcz momentalnie zacisnął jej pięści. W jej niewidzących oczach dostrzec można było strach, który brał górę nad wszystkim innym. Samokontrola, opanowanie, spostrzegawczość, zmysły - żadne z nich nie miało teraz większego znaczenia. Wizje i przerażenie pochłonęły umysł, owładnęły ciałem...
-
Ava... ava... ava... - powtarzała jak w transie.
Nie zdawała sobie z tego sprawy, ale w oczach miała łzy...