Słysząc słowa gospodarza, elf odszedł od baru, podszedł do wilczycy i zaczął ją głaskać. Gdy poczuł pod ręką sztywną sierść zwierzęcia, przypomniał mu się zapach lasu, który dodał mu odwagi, więc wstał i usiadł przy stole razem z innymi i otwarcie już przysłuchiwał się rozmowom. |