Ano będzie to taki hulaka który nie zawsze zgadzał się z tym co mu starsi druidzi z enklawy wpajali. Ma swój sposób pojmowania natury- znacznie mniej patetyczny. Kult Dionizosa świetnie oddaje jego skłonności do kobiet, zabawy, wina i podobnych eliksirów, a że bóstwo jest silnie związane z naturą to i wyznanie nie wadziło z jego ideami.
Nawyki i słabości powodują, że wydaje się znacznie głupszy. Na statek trafia zadłużając się podczas jakiejś popijawy. Niby miał spłacić dług a jednak takie życie nawet mu się spodobało. Jak na ironię podczas sztormu też był zalany w trupa i myśli, że znów wpakował się przez to w jakieś kłopoty