-Oj boże tylko mi tu nie becz na szynkwase-strzeliła go ścierką-Mariia weź go z tąd i nie jeż się jak napalony jeżozwierz.Bo nam gruby do wiwatu da-sarknęla
-No zmykajcie gołąbki póki jestem w romantycznym nastroju, tylko mi się za długo z niem nie włócz, bo musimy pogadać.-powiedział już spokojniej, odwróciła się do pokażnej półki z bimbrem i zaczęła zapełniać shejker. |