Heja
Chciałabym zagrać z kimś solówkę, ale bez podziału na role MG/Gracz, na zasadzie równego światotworzenia.
Jakby to wyglądało w praktyce? Osoba X i Y tworzą swoje postacie w uniwersum, które wspólnie nakreślimy, a potem w miarę upływu sesji będziemy budować. Jeśli chodzi o tworzenie realiów, są tylko 2 zasady:
1. Jeśli coś już zostało stworzone i opisane w sesji, drugi uczestnik musi się dostosować (nawet jeśli miał inną wizję)
2. Osoby X i Y nie mogą ingerować wzajemnie w swoje postacie. Czyli za postać X odpowiada tylko Osoba X i Osoba Y musi konsultować z nią wszelkie dialogi czy reakcje tego bohatera.
Co do wymagań:
Czas na odpisy byłby nieograniczony - piszemy, kiedy możemy i tyle. Posty nie muszą być długie, ale nie ukrywam, że mam alergię na byki ortograficzne. Chciałabym więc zagrać z kimś, kto lubi pisać i nie ma z tym większych problemów. Poza tym im odważniejsze współgracz będzie miał pomysły - tym ciekawiej, więc dałabym sesji znacznik +18, żeby nie ograniczać się z akcją. Może być zatem krwawo albo/i niegrzecznie.
A jakie by to miały być realia?
Oto kilka wizji:
1. Postapokaliptyczne miasto pełne brudu, narkotyków i prostytucji, gdzie obowiązuje prawo silniejszego. takie skrzyżowanie Fallouta i Mad Maxa.
2. Intryga zamkowa - spiski, spiski i jeszcze raz spiski. No i trochę skrytobójstwa. Można dodać również ociupinę magii.
3. Super-hero, czyli dysponujący nadludzkimi mocami bohater i jego arcy-wróg.
Jestem też otwarta na inne wizje, więc jakby ktoś był chętny, można pisać tutaj albo na PW.