Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-07-2016, 14:02   #3
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
SweetLie wyszła z budynku i zmrużyła oczy. Choć zbliżał się wieczór, z nieba wciąż lał się żar. Pieprzona pustynia. Paradise City - ta nazwa była jednym wielkim żartem.

O ile jednak mundur zawsze grzał dodatkowo, o tyle nie mogła tego powiedzieć o swoim nowym "ubraniu służbowym". Oczojebna, sięgająca ledwo za pośladki kiecka w kolorze krwistej czerwieni i smolistej czerni była zadziwiająco przewiewna.

Do tego stringi i brak stanika. Cóż, kobieta przynajmniej nie mogła narzekać, że czuje się ograniczana odzieżą. Wręcz przeciwnie, to nadmiar "wolności" jej przeszkadzał.

SweetLie rozejrzała się. Przed prowizoryczną loggią z jakichś potarganych szmat, które spełniały jednak swoją rolę, dając nieco cienia stał dziwny pojazd, który w Rajskim Mieście mógł uchodzić za limuzynę - zbrojoną limuzynę. Czyżby to on miał zawieźć dziwki Nie-Boskiej Mamuśki do Borgo?

[MEDIA]http://static1.gamespot.com/uploads/original/1365/13658182/2916016-madmax_magnumopus.jpg[/MEDIA]

Za kierownicą siedział jakiś ponury typ z kozią bródką, a dwóch kolejnych pętało się obok. Ci dwaj trzymali na widoku karabiny zapewne po to, by zniechęcić ewentualnych fanów motoryzacji przed zbliżaniem się do pojazdu. Z jednym z osiłków rozmawiała wyjątkowo czysta, niebrzydka, pstrokacie i wyzywająco ubrana dziewczyna.

[MEDIA]http://s10.ifotos.pl/img/barbie4by_sqspxqx.jpg[/MEDIA]

- Ooooo to ty jesteś nowa! - zaświergotała wesoło i dała znać SweetLie, by do nich podeszła.

Dziewczyna wyprostowała się i kolebiąc biodrami ruszyła do przodu. Gdy tylko podeszła, dziwka, która ją przywołała, przytuliła się do nowoprzybyłej i... zaczęła miętosić jej piersi!

- Cześć, jestem Uma. O bożeńku, one są prawdziwe? Mrrr takie mięciutkie aż się chce ugryźć...

SweetLie wiele czasu spędziła ucząc się zachowań adekwatnych do swojej nowej roli, jednak nie potrafiła powstrzymać odruchu, który kazał jej odskoczyć od obmacywaczki. Uma spojrzała na nią, robiąc smutną minkę.

- No co ty? Nie jesteś bi? Jaka szkoda...

- Jak nie jest, to będzie.
- usłyszały ostry, jakby mówiący przez rurkę, głos za plecami - Większość klientów lubi patrzeć jak się ich kurwy zabawiają. No i do tego trójkąty. Niech się nowa przyzwyczaja. Ja pierdolę, ale parówa...

Kolejna kobieta podeszła do wozu. W jej wyglądzie i sposobie bycia nie było nic sympatycznego. Splunęła teraz pod nogi SweetLie i przyjrzała jej się jednym okiem.

[MEDIA]http://s5.ifotos.pl/img/929184f27_sqspnrh.jpg[/MEDIA]

- To jest Fetish - przedstawiła koleżankę Uma, po czym dodała ciszej - Weteranka! Była dziwką samego Ruska. I przeżyła! Chociaż wydłubał jej oko i zmiażdżył struny głosowe...

- Ale uszu skurwiel nie ruszał
- warknęła Fetish, patrząc na gadatliwą kobietę tak, że ta schowała się za plecami SweetLie.

- Dobra, suki - krzyknął na nie kierowca - Pakujcie swoje zgrabne dupska. Czas na ruchanie!
- A Ren?
- zapytała Uma, wykonując polecenie. SweetLie postanowiła się jej trzymać jako jedynej w miarę przyjaznej osoby.
- Jest na miejscu.
- Jakże by inaczej
- zapiszczała Fetish, po czym, gdy tylko ruszyli zwróciła się do SweetLie - Mały podręcznik przetrwana, nowa. Ren to dziwka Borgo. Tylko ona może go dotykać bez pytania. Ty nawet nie patrz mu w oczy. Najlepiej się nie zbliżaj, chyba że ktoś cię zawoła. Nasze zadanie to zabawiać jego gości.
- Ale żadnego ruchania póki Borgo nie da znać
- dodała Uma - Nawet loda. Szefu nie lubi jak się rozprasza w trakcie robienia interesów. Potem dajesz każdemu.
- W każdy otwór.
- zachichotała przeszywająco Fetish.
- Bez zabezpieczeń? - zapytała SweetLie i od razu pożałowała.

Prostytutki spojrzały na nią jakby spadła z księżyca. Po chwili też zaczęły się śmiać.
- Ty naprawdę jesteś świeżynka. Aż cię szkoda na te świniaki... - Uma przytuliła ją opiekuńczo, niby to przypadkiem przesuwając dłonią po jej lewej piersi.
- Może jeszcze dziewica - zaśmiała się skrzekliwie jednooka, jakby opowiedziała najlepszy żart świata.

Tym razem SweetLie nie odepchnęła Umy. Westchnęła tylko cicho, pod nosem. Nie była dziewicą, ale jej doświadczenie... cóż, było raczej skromne. Pierwszy był Ivan - młody instruktor z czasów, gdy zaczynała szkolenie. Wszystko skończyło się, gdy Ivan odważył się przyznać ojcu dziewczyny do romansu. Pułkownik uruchomił tylko kilka kontaktów i chłopak został przeniesiony do grupy zwiadowczej. Zginął poza miastem niecałe dwa miesiące później, rozszarpany przez jakiegoś mutanta.

Drugi... i ostatni... był Ergo. Do dzisiaj SweetLie nie mogła zrozumieć jak to się w ogóle stało. Przecież on zawsze ją gnębił, wytykał błędy, chciał by wyrzucono ją z jednostki, bo jak twierdził, zawód Egzekutora nie jest dla bab. Dlaczego mu więc uległa tamtej nocy, gdy spotkali się na ściance wspinaczkowej? Nie była nawet pijana. On zresztą też. To zdarzyło się pół roku temu. Przez cały ten czas nie rozmawiali nigdy o tym, ani nie powtórzyli... Dlaczego mieliby to powtórzyć?!

Targana wewnętrznymi dylematami SweetLie nawet nie zauważyła, gdy dojechali na miejsce.

- No dobra, piczki, to wasz przystanek. - powiedział kierowca, zatrzymując się przed otoczonym drutem kolczastym obskurnym budynkiem.
- Wysiadać i dupy dawać! - zarechotał jeden z ochroniarzy.

A więc zaczęło się. Wreszcie miała poznać swój cel - Borgo.
 
__________________
Konto zawieszone.

Ostatnio edytowane przez Mira : 17-08-2016 o 11:26.
Mira jest offline