Kora
Szarpnięcie za kołnierz żakietu, parę kroków wstecz, wznowienie walki...
W jej sercu zrodził się bunt, który w ułamku sekundy wyrwał organizm z letargu. Nie będzie szła w tył. Nie cofnie się. Nie ukryje. I nikt nie będzie jej ciągnął, gdzie tylko sobie zażyczy!
Korzystając z tego, że w chacie rozpięła żakiet, natychmiast spróbowała się z niego wyślizgnąć...
__________________ "Are you devil or angel...? Are you question or answer...?" |