Piosenka ciekawa, nutkę Nightwisha się w niej da poznać... Ale dali wokalistce zbyt mało miejsca, żeby się pokazała - jest tak zagłuszona, że nie potrafię na razie ocenić, czy mi się jej śpiew podoba. Cóż - głos ma dobry.
Hm... Realna, bo czemu nie? Nagrali najpierw instrumenty (zanim jeszcze znaleźli wokalistkę), potem głos. Ale tak się zawsze robi, także nie wiem, co w tym dziwnego. To wszystko jest na oficjalnych stronach muzycznych wypisane, więc nie wiem, skąd ten "ktoś w komentach" to wytrzasnął.
A żeby nie stać się monotematycznym - cudowne filmik do Wishmaster'a. Obejrzyjcie koniecznie
Tutaj