Cytat:
Esencją ME są kontakty z towarzyszami. Chyba wszyscy się zgodzimy. Aby wam to ułatwić (i nie rozwlekać zarazem akcji długogaśnymi rozmowami o dupie marynie między jedną walką a drugą), proponuję takie rozwiązanie. Każdy etap gry wiąże się z jedną planetą (we wstępnym zamyśle). Po każdej planecie dostajecie turę na rozmówki i integrację. Łącznie takich momentów będzie 4-5, co oczywiście nie neguje rozmów podczas misji.
|
Ej, ej! Ale mam nadzieję, że nie wyjdzie z tego sesja z jednozdaniowymi postami "to ja go biję"
. Miał być storytelling, c'nie? Rozmowy o pupie Maryny to nieodłączna część storytellingu!
Ale ok, zobaczmy jak zaproponowany system wyjdzie. W czasie misji i tak jakaś część integracji również wystąpi, bo chyba milczeć nie będziemy, a i postacie jakieś uczucia i emocje mają.
Cytat:
UWAGA: pomysł najpierw musi być zaaprobowany przeze mnie, żeby nie kolidował z akcją główną.
|
To ja mam już pomysł. Odezwę się z nim za jakąś chwilę, może dwie do ciebie, drogi MG.
Cytat:
Już o tym myślałem by pomóc koledze, i tak jak mówisz Elf, ramka to nie problem, te hexy są. Tu potrzeba photoszopy lub innego cholerstwa.
|
Olej sześciokąty.