Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-07-2016, 12:28   #258
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Frank Jackson - małomówny optymista.


- Ja... Jaskinia! Trzeba odnaleźć jaskinię... I zawiesić... Ten łapacz co miał Calgary... Amulet... Zawisić w jaskini... Tego nie da się zabić... Wróci... Zawsze wraca... I zabija... Nie wygramy z tym... Ale jaskinia... Jak się uda zawiesić... Może przeżyjemy... Ale nie pokonamy tego... Woda... Z jaskini wypływa woda... Taki strumyk... Musi wpadać do rzeki... Ja i Agi byliśmy w tej jaskini... We śnie... Ale trzeba ją znaleźć tutaj... I zawiesić... By przeżyć... Inaczej to nas wszystkich pozabija... I potem... Będzie zabijać każdego kto tu przyjdzie... Tak jak my... Aż ktoś nie zawiesi amuletu w jaskini... - wychrypiał ciężko dysząc Frank. Czuł się co raz gorzej. Prawie cudem doczłapał się od drzewa do drzewa aż tutaj. Ale to koniec. Teraz już nie miał siły wstać po raz kolejny. Pewnie by odpoczął to by nabrał sił. Ale wątpił by stwór i rany dały mu na to czas. Widział co się stało z rodzeństwem. Oboje poparzeni. Jedno opętane. Przejęte przez bezrozumną siłę zaprogramowaną na rzeź i zniszczenie. Siłą której nie mieli środków pokonać. Tylko jaskinia. Jak ktoś zawiesi ten cholerny wisior. Szumiało już mu w głowie. Żałował ich oboje. Wydawali mu się całkiem sympatyczni. Jeszcze na spływie. Tylko ta dziewczyna Bruce'a jakoś do nich nie pasowała. Jej nie polubił. Ale rodzeństwo było spoko. A spotkała ich straszna rzecz. Ale wszyscy tak skończą. Jeśli nie zawieszą tego cholernego piórkowego gówna w tej jebanej jaskini!
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline