Mój głos poszedł na .... Cthulhu. Chyba nie myśleliście inaczej?
Buka straszyła jako dziecko i nadal wywołuje strach, ale taki, jaki pamiętamy z dzieciństwa. Jako dziecko można było się przestraszyć kogokolwiek i czegokolwiek (chociażby klauna) co po latach zostawia strach, ale już nie tak wielki. A Cthulhu... cóż, on potrafi wiele. Głównie dlatego, że go nie ma...leży gdzieś, śpi sobie smacznie a dla niego ludzie się zabijają, popełniają zbrodnie. Może cię nawiedzić i nawet nie będziesz o tym wiedział. Wedrze się wszędzie i zawsze...
Voldemort przy Buce to pikuś, ale Cthulhu łyka ich wszystkich...