Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-07-2016, 21:34   #36
merill
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
- Coś tu całkiem nieźle pachnie - Stwierdził Triss wchodząc. - W sumie niewiele ustaliliśmy a jak wam poszło?

- Udało mi się zorganizować spotkanie z jednym z ważniaków od Sanaki. Na jutro. Ale musiałam się powołać na naszego Scott’a. Colorado Scott’a. Inaczej chyba by mi się nie udało. Więc chyba wypadałoby by ktoś od nas poszedł na te spotkanie. - rzekła wesoło dziewczyna latynoskiej urody, mieszając coś w bąblującym się garze drewnianą łyżką. Podmuchała i podstawiła Triss’owi pod nos, najwyraźniej do spróbowania.


Tris ostrożnie (gorące) spróbował
-Dobre, choć może ciut więcej pieprzu… Hmm trzeba by się rozejrzeć za jakąś dwudziestką dwójką albo na razie lekkim śrutem do strzelby, widziałem ostatnio sporo wiewiórek w okolicy całkiem niezły gulasz z nich można przyrządzić… Ok Chętnie wam potowarzyszę, ale przydałoby się zeby Scott też wziął w tym udział skoro to na niego się powołałaś. Scott! słyszysz? Trzeba się jutro wystroić żeby jakoś wyglądać.

Butch czekał na swoją porcję z menażką. Całodzienna włóczęga sprawiła, że burczało mu w brzuchu, podobnie Maxowi, ale dla niego miał inne kąski. - Musimy pomyśleć o jakimś ogródku - rzucił mimochodem - nie śmiejcie się - powiedział uprzedzając ewentualne żarty. - Parę sporych donic na dachu i mielibyśmy świeże warzywa. Podobnie sprawa się ma z kurami, trza pomyśleć panowie, a nie przepierdalać wszystkie gamble na dziwki i chlanie - zażartował. Potem już poważniej dodał: - Spoko, ja też się wybiorę do Sanaki, a potem byśmy się wybrali na miejsce pierwszego ataku? To które wskazał nam szeryf? Czy wracamy do kina, zbadać je szerzej? Co do tego co widział żul, to nie wukluczajmy niczego. Obojętnie co to jest, na pewno musi posiadać straszną siłę, że zrobiło taką rzeźnię w tym kinie. - spuentował.
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline