Cedryk, przepraszam ale nie wezmę Cię do sesji, bo mi szkoda zdrowia na wykłócanie się o mechanikę, alternatywy i realia co drugi post, a kto ze mną grał to wie, że traktuje je bardzo dowolnie.
BTW kapłanowi, który zostanie przyjęty radzę porządnie opanować odpędzanie nieumarłych, bo nienawidzę tego liczyć