Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-07-2016, 21:34   #1004
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
No i co się odwlecze to nie uciecze - jak mówi przysłowie.

Z perspektywy postaci to wygląda mniej więcej tal - potrzebuje ekipy do realizacji celów i marzeń - które przywiodły go tak daleko, jednak ekipa się ociąga i chce pomarnotrawić trche czasu na inn rzeczy - ma prosty wybór albo iśc sam na straceńczą misje, wiedząc że bez ekipy nie podoła, albo poszwędać się troche z reszta, aż im się znudzą misje poboczne i szwendanie się "bez celu" i rusza wreszcie tam gdzie trzeba.

Dla postaci to aurat żaden problem odłożyc troche w czasie realizacje swoich celów - tym bardziej patrząc na wkład jaki w nie włożyła - chodzi mi o czas, o droge, o przyotowania itd. Lepsze to niż rezygnacja z planów zupełnie, albo pójscie samotne - czy z mała garstka - wiedząc że to będzie za mało jak na taką twierdze skrabów.

Inna sprawa że jako graczowi może sie nie podobac opcja sandoksowych przygód pobocznych tpu wilki, zombiaki itp, ale zadaj sobie sam pytanie czy dobrze bawiłes się w walce z gnollami w młynie? Bo ja tak. Niby taka misja poboczna - bo przeciez nie moduł, a zabawa była fajna. mG fajnie poprowadził walkę, wszyscy się cieszyli ( tak myśle) a przynajmniej ekscytowali każda kolejną rundą. Faktem jest że nasza drużyna nie była jakoś specjalnie zgrana i wiele rzeczy dałoby się poprawić w wspólnej taktyce - ale to akurat kolejny powód by nieco odwlec główny modół po to by w takich wątkach pobocznych nieco zgrac nasza ekipę, której sporo brakuje do zgrania.

Wyzwaniem może byc juz podział łupów w straznicy krasnoludzkiej - choć na razie omijam ten temat szerokim łukiem bo nawet tam nie dotarliśmy, ale po uwadze przy 3 monetach z platyny , potrafie sobie wyobrazić co się tam bedzie działo

Lepiej jednak jeśli do takiej konfrontacji dojdzie na bazie marnych zgliszczy niz gdy dojdziemy do prawdziwego skarbu gdzie walka o łup będzie warta świeczki.

No i zgadzam się z Lordem - mamy w zasadzie pewna koncepcję na ten moment i wiadoma na przyszłość. Wszyscy jestesmy za tym aby dobrac się do pradawnej twierdzy skarbów po bohaterach - tyle że większośc chciała by to zrobić nieco później, bo interesują ja wątki przedłozone przez MG tu na miejscu. I nikt nie powiedział że nie beda ciekawsze od owego modułu.
 
Eliasz jest offline