Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-07-2016, 19:45   #14
Ranghar
 
Ranghar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ranghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputację
Esmond
Przeszukał pomieszczenie i znalazł w jednej z szafek za ladą skrzynkę wypełnioną wartościowymi kamieniami, najwyraźniej gdy nie wystarczało złota na piwo i strawę rzemieślnicy płacili surowcami jakie posiadali. Zawartość skrzynki można wycenić na 30 sztuk złota, jeśli znajdzie się odpowiednich ludzi w obozie.

Następnie udał się do drzwi i spróbował się rozejrzeć. Przez szpary w zawiasach dostrzegł orka trzymającego wartę nieopodal ogniska. W obecnej chwili był obrócony bokiem i obserwował ścieżkę wiodącą na południe.

Kargul
Podbiegł w kierunku barykady na północy, która okazała się na tyle solidnie zorganizowana, że nie było gdzie się przy niej schować. Beczki, skrzynie, głazy, powozy i meble tworzyły całkiem solidną ścianę. Na domiar złego kroki, które słyszał przy narożniku budynku wciąż się przybliżały. Kargul zaczął się siłować z beczkami przy barykadzie, aby wcisnąć się szczelinę pomiędzy nimi. Jednak palące się w pobliżu ognisko zdradziło jego sylwetkę nadchodzącemu wartownikowi. Potężny ork zaryczał: Gwwwaaaahhh!!!! Intruz!!! Następnie rzucił się do ataku na krasnoluda wymachując dwoma toporami. Oba topory uderzyły z góry na dół, jeden ześlizgnął się po pancerzu, drugi zgiął pancerz i wbił się w lewą rękę nad łokciem wzbijając strugę krwi. Odnosisz 1 ranę, zostały 3 punkty życia.

Axim
Zaczął przeszukiwać mieszkanie i znalazł w nim z 10 sztuk złota. Następnie widząc przeciwnika przed domem postanowił zwabić go do środka. Porozrzucał kociołki i wiadra robiąc wystarczająco dużo hałasu by zwrócić jego uwagę. Ork wparował do domu uderzając w drzwi z ramienia oszałamiając kryjącego się za nimi Axima. Następnie wszedł do środka i zaczął się rozglądać po pomieszczeniu. Mężczyzna czując rosnącego na czole guza zacisnął mocniej miecz w ręce i ruszył do ataku. W gniewie ciął orka od tyłu tak, że rozpłatał go na pół tuż nad biodrami. Górna część ciała z mokrym plaśnięciem runęła na kamienną posadzkę. –Ghaarr! Gh! Gggg… - Krztusił się zieloną krwią ork czołgając się rękoma po posadzce, fontanna zielonej cieczy tryskała z wciąż stojącej dolnej połowy ciała, wnętrzności powoli chlapały na podłogę, a jelita rozciągały, gdy górna połowa ciała na ziemi czołgała się przed siebie. W końcu zielonoskóry padł bez życia.

Olaf
Przeszukał kuźnię i znalazł napój leczący (2) rany. Następnie uchylając delikatnie drzwi zauważył przed sobą mniejszą wersję portalu, niż ten którym podróżował. Błyskał, migał i wirował w niebiesko zielonej tonacji. Nagle usłyszał ciężkie kroki po lewej stronie. Cofając się w cień izby zauważył masywnego orka, który odwrócony plecami do niego przyglądał się portalowi.

Sybill
Zauważyła przeciwnika i nie zwlekając zaszarżowała na niego wybiegając z progu. Zamachnęła się mieczem i cięła od dołu w górę. Ork zdążył zakryć brzuch ręką okutą strzępami metalu i odepchnął ostrze w bok tnąc przy okazji poziomo dwoma toporami w kierunku przeciwniczki. Ostrza uderzyły w brzuch, skórzany pancerz stawił trochę oporu, ale został rozdarty. Dwa czerwone paski pojawiły się na brzuchu kobiety, czerwona krew rozjaśniła na chwilę mrok nocy. Impet podwójnego cięcia posłał ją na lewo, przetoczyła się po ziemi. Za swoimi plecami ma mały zielono niebieski portal, a przed sobą orka, który idzie w jej kierunku zlizując z satysfakcją krew z toporów. Odnosisz 2 rany, zostały 3 punkty życia.

Acelia
Uchyliła drzwi i zauważyła przed sobą potężnego orka odwróconego do niej plecami wpatrującego się w ognisko przed sobą.

Wszyscy

Każdy z was zauważył po orku w swojej najbliższej okolicy. Bestie te mają z 180 cm wzrostu, przeważnie mają wygolone włosy lub często noszą strupy na głowie po takim goleniu. Ich skóra jest ciemnozielona, zawsze zgarbieni od 3 razy większej głowy niż u człowieka. Ich ręce są potężne i grube, sięgają do kolan. Mają stosunkowo małe i chude nogi. Ubierają się w skóry zwierząt, oraz noszą na sobie sporadyczne elementy metalowej blachy i zbroi. Przeważnie dzierżą po dwa topory w dłoniach. Ich mowa to głównie gardłowe odgłosy połączone kilkoma wyrazami ze wspólnego języka.

Z północnego wschodu rozbrzmiał chrapliwy okrzyk orka i odgłosy walki. Najbliżsi zielonoskórzy odwrócili się w tamtym kierunku. Z południa także dochodzi szczęk oręża.
 
Ranghar jest offline