Szanowne, Szanowni
w ostatni piątek Syn zgubił swojego Misia - sami wiecie, że misie dzielą się na misie i Misie. I niestety, ale to ten drugi przypadek. Do kwadratu.
Model Ikea, nie do dostania. Fabler Bjorn nie spełnia roli zastępczej (mamy trzy).
Miś ten jest najważniejszym misiem i żaden inny nie może się z nim równać. Miś zgubił się na Kossakowskiego, w ostatni piątek, w czasie przejścia od samochodu do domu. Sami wiecie jak to jest, dziecko poprosiło, ja byłem zmęczony i chciałem wejść do domu, Miś wypadł, a ja nie zwróciłem uwagi czy dotarł bezpiecznie do domu. Mam za swoje.
Jak tylko się zorientowaliśmy co się stało to ruszyliśmy na poszukiwania. Na próżno. Miś przepadł, a pozostała czarna rozpacz i pytanie "Miś? Miś? Choć na dół..." wymawiane przez Janka, który ma prawie trzy lata i który patrzy się na ciebie wielkim czarnymi patrzałkami pełnymi nadziei i zaufania.
Tak więc jeżeli posiadasz Misia jak na obrazku to daj znać, a będziesz miał moją dozgonną wdzięczność wyrażoną publicznie. Do tego dorzucę rum [w Warszawie i wysyłkowo].
Jeżeli wiesz gdzie dostać takiego Misia - daj znać.
Jeżeli wiesz jak nazywa się ten model - daj znać.
Jeżeli wiesz kto może wiedzieć lub mieć takiego Misia - daj znać.