19-07-2016, 16:56
|
#15 |
|
- Mámy cwaniaka, super.
Wzniósł i opuścił ręce Vova jakby składał zażalenie do sił niebieskich.
- Privni primo: Zdá se, že jsteś bardzo kiepskim najemnikiem. Jeśli chcete-li být samotnym kovboj to jasne. Droga wolna, wypad z baru i krzyż na drogę. Stanete-li zostajesz to poslouchatiesz méje přikazy i przestrzegasz łańcucha dowodzenia.
Alternativni zgłoś się do naszych mocodawców, że sam chcesz dowodzić i ich przekonaj.
Druhýe primo: Nie robisz nikomu łaski, że podasz morfinę i nas połatasz. To je va-ša zkur-ve-ná ro-bo-ta! - wyrecytował bardzo wyraźnie, jakby chciał by słowa wyryły się "najemnikowi" w mózgu - A když zobaczę, że choćby pokręcisz nosem nim zababrasz się w naši krvi to osobiście cię odstrzelę.
Takže tey zadaję ci teraz pytanie. Jesteś bezimiennym kovboj, czy członkiem zespołu?
Ostatnio edytowane przez Arvelus : 19-07-2016 o 17:03.
|
| |